Dawno dawno temu w odległej galaktyce… byłem nastolatkiem, w
sumie to zaczynałem nim być. W tym samym
czasie zaczęła się rozbudzać moja świadomość seksualna. Od samego początku w
moich fantazjach były… dominujące kobiety … ów zaskoczenie ;)
Dalej sobie dojrzewałem skrywając swoje fantazje dla siebie,
jednocześnie myśląc, że to temat wstydliwy, narażony na społeczny ostracyzm, a
co najmniej tabu. Z biegiem czasu przeglądając Internet udało mi się trafić na
coś innego niż strona porno w tematyce kobiecej dominacji. Zacząłem drążyć
temat i czytać głownie zagraniczne strony i blogi. Rozpoczęła się moja przygoda
z światem Female Led Relationship czyli kobiecą dominacją w związku. Bardzo mi
się spodobało to co zaczęło się przede mną ukazywać. Odkryłem, że można tym żyć, stworzyć z tego
swoisty lifestyle, oryginalny i ciekawy.
Z biegiem czasu doszedłem do wniosku, że kobieca dominacja
jest popularna i wszechobecna. Skoro jest tyle stron o tej tematyce, ludzie
tworzą blogi, opisują swoje przemyślenia i doświadczenia w Femdom to jest coś
na rzeczy . Można znaleźć także internetowe poradniki o kobiecej dominacji. W
kinematografii również można znaleźć subtelne nawiązania do tematu. Wniosek
jest prosty, że nie jest to coś dziwnego, odrealnionego tylko naturalne i obecne zjawisko w ludzkości.
Nie zmienia to faktu, żeby lepiej się z
tym nie obnosić i mówić jakie ma się przekonania co do związków. Dlaczego ? Jak
wiadomo ostracyzm społeczny w Polsce na temat odmiennych stylów życia czy związków
jest przeogromny. Istnieje spore ryzyko wykluczenia społecznego w gronie
zawodowym czy też rodzinnym. Rozsądnie pozostawić taką informację w granicach
związku bądź co najwyżej wąskiego grona zaufanych przyjaciół. Świat zewnętrzny
niech lepiej sobie myśli, że facet jest pod pantoflem swojej władczej
żony. W następnych postach postaram rozwinąć
zagadnienie związek femdom, a otoczenie.
Powracając do głównego wątku, z czasem przestałem wstydzić się sam przed sobą co mnie interesuje i pociąga. Uznałem to za część mnie. Poznałem
Moją Żonę. Nie od razu jej powiedziałem co mnie kręci. Start był niewinny.
Zaczęło się od zabawy z kajdankami, oczywiście ze mną w roli skutego. Później było całowanie stóp. Im
dłużej z nią byłem tym bardziej zaczęła mnie kręcić myśl bycia 24/7 w tego typu relacji.
Stworzenia Female Led Relationship. Ujawniłem się przed nią w okresie
narzeczeństwa. Z początku Moja Pani była sceptyczna, nie od razu spodobał jej
się ten pomysł. Jednak z czasem myśl pozostania Dominą coraz bardziej zaczęła w niej kiełkować.
Aktualnie jesteśmy w ciągle rozwijającym się związku Femdom.
Także warto dążyć za marzeniami i fantazjami ;)
Wilczur