26 listopada 2015

Kobiecym okiem


Jesteśmy różne; My- Kobiety. Mamy różne spojrzenia na życie, różne wybieramy drogi, do różnych dążymy celów. Mamy też różne wizje „związku idealnego”.
                Dla mnie „związkiem idealnym” jest związek typu Femdom. Związek, w którym to kobieta jest stroną dominującą i decyzyjną, a mężczyzna jest jej uległy.
Co najbardziej mi się w takim związku podoba? To, że silny, stanowczy i twardy facet traktuje mnie jak boginię i gotów jest paść przede mną na kolana i całować ziemię po której stąpam …dosłownie… publicznie..bez żadnego ale… że dla wszystkich wokół to człowiek ze stali, a w moich rękach to człowiek z plasteliny, tylko dla mnie, bo mnie wybrał i mnie pokochał, a ja wybrałam sobie jego, na mego sługę.    
Warunkiem koniecznym do zaistnienia dla mnie satysfakcjonującej relacji  tego typu jest jej dobrowolność. Mimo iż pierwszym skojarzeniem z praktykami BDSM i ogólnie pojętymi „klimatami” jest widok osoby skutej kajdankami lub w inny sposób (czy to fizyczny czy psychiczny) zniewolonej, to fundamentalny jest poprzedzający wszelkie praktyki AKT ŚWIADOMEJ ZGODY na owe praktyki.
Osobom „waniliowym” osadzonym w zwyczajnych związkach, trudno na pewno będzie wyobrazić sobie, że ten związany i zakneblowany leżący na podłodze mężczyzna ze śladami obcasów na plecach jest w tej sytuacji dobrowolnie, bo przecież nie ma fizycznej możliwości się uwolnić ani zaprotestować. Nie tylko fizycznej…  w pełnym, radykalnym związku Femdom, nie ma żadnej możliwości się wycofać, jest zniewolony i pozbawiony wszelkich praw. Spełni każde życzenie swej Pani.
Jeśli zażyczy sobie by klęczał przed nią w centrum miasta- uklęknie.
Jeśli zażyczy sobie by wylizał jej buty- zrobi to i będzie za to dziękował.
Jeśli zażyczy sobie pozbawić go jego męskości poprzez zakucie w pas cnoty- będzie go nosił do odwołania.
Femdom dla kobiety, dla mnie, to przywilej posiadania mężczyzny. Nieograniczona niczym możliwość czerpania rozkoszy z jego usług i satysfakcji z jego podległości. Femdom to również obowiązek dbania o swojego wybranka, ostrożnego przekraczania jego granic, odpowiedzialność za konsekwencje swoich praktyk. To w kobiecych rękach leży zdrowie, życie i dobre imię uległego.

Femdom to styl życia, to codzienna relacja oparta na oddaniu, poświęceniu, opiece i dominacji a wszelkie fetysze i erotyczne praktyki są dodatkami= przyprawami. Niesamowicie przyjemnymi i umocowującymi zarówno Dominę jak i uległego w swoich rolach…. ale nadal dodatkami a nie istotą samą w sobie.

Witam na Blogu - Szpilka

1 komentarz:

  1. Szanowna Pani Szpilko, proszę o nowe posty. Dotychczasowe są bardzo inspirujące. Dziękuję, kłaniam się.

    OdpowiedzUsuń