7 lutego 2016

Walentynki 5 najlepszych prezentów dla Dominy

Jak co roku w lutym, we wszelakiej maści marketach robi się słodko, cukierkowo i różowo. Na szybach serduszka, na bombonierkach serduszka, przy kasie serduszka powbijane na pale (albo patyczki od szaszłyków?).

A dla takich, dla których jak sex to kajdanki, jak pocałunek to z zębami nic nie ma?
Ależ jest :) ..

Mam dzisiaj zapędy na szafiarkę i kreuję własną wish-listę:


  1. Coś do ubrania.... tylko żeby pasowało, bo jak rozmiar się pomyli to....oj, będzie tyłeczek bolał...
2. Coś błyszczącego... tu nie trzeba się martwić o rozmiar 
 
3.  Coś pysznego....i najlepiej przygotowanego własnoręcznie
4. Coś przydatnego....


5. Albo...dobra książka...
...przeczytana i wykożystana w praktyce, na stopach swojej Pani


Wpis nie jest sponsorowany (niestety ;) )
Pozdrawiam - Szpilka





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz